English

Love reż. William EubankLove reż. William Eubank
Urszula Śniegowska: 37. Seattle International Film Festival

Stan Waszyngton prowadzi też politykę podatkową sprzyjającą produkcji filmowej w regionie, w wyniku czego coraz więcej filmowców i firm z Azji przeprawia się przez Pacyfik, by kręcić w mglistej atmosferze Seattle. Całkowicie w tym mieście powstał koreański Late Autumn, przepiękna melancholijna historia miłosna, a przy tym re-make zaginionego filmu z lat 60., której specyfika miasta dodaje charakteru i uniwersalności.

W koprodukcji powstał z kolei Vampire wyreżyserowany, napisany, wyprodukowany i nakręcony przez wielkiego Shunji Iwai, z całkowicie amerykańską obsadą. Industrialna architektura przedmieść Seattle świetnie sprawdza się przy budowaniu wampirycznej odmienności bohatera i onirycznego nastroju tego nietypowego horroru.

SIFF to także nagrody. Przyznaje je zarówno jury jak i publiczność. Główną Nagrodę Jury otrzymało hinduskie Gandu, które mam zamiar obejrzeć na Nowych Horyzontach.

Najlepszym dokumentem jury wybrało fascynujące Hot Coffee Susan Saladoff. Jest to jeden z wielu amerykańskich "filmów uświadamiających", ale jak sądzę, przedstawiana dotąd w krzywym zwierciadle historia kobiety, która zaskarżyła McDonald'sa za poparzenie gorącą kawą i zmiany w prawodawstwie amerykańskim, jakie pociągnęła za sobą ta sprawa, ale i kolejne procesy konsumenckie, może nauczyć wiele o powiązaniach prawa i polityki, o przywilejach obywatelskich, które powinny nam przysługiwać niezależnie od kraju zamieszkania.

Zbiorowa realizacja młodych reżyserów-amatorów o ich własnym dorastaniu To Be Heard (reż. Roland Legiardi-Laura, Amy Sultan, Deborah Shaffer and Edwin Martinez) została nagrodzona zarówno nagrodą specjalną jury i główną nagrodą publiczności za film dokumentalny.

Jury FIPRESCI za najlepszy nowy film amerykański (nagrodzone już w Berlinie) uznało natomiast On the Ice w reżyserii Andrew Okpeaha MacLeana, thriller osadzony w małej społeczności na Alasce. Film współprodukowała Lynette Howell odpowiedzialna wcześniej za nominowany do Oskara Blue Valentine, nie dziwią więc sukcesy tego młodzieżowego dramatu, tym bardziej, że nieczęsto mamy okazję oglądać realistycznie odtworzone środowisko współczesnej młodzieży amerykańskiej na dalekiej północy.

W moim przekonaniu najlepszym filmem tegorocznego SIFF jest LOVE wyreżyserowany przez debiutanta Williama Eubanka, a wyprodukowany przez grupę Angels and Airwaves. Oczywiście ścieżka dźwiękowa (płyta o tym samym tytule wydana w ubiegłym roku) stanowi szkielet filmu. Dwie opowieści z wojny secesyjnej i przyszłości (samotny astronauta w przestrzeni kosmicznej), skłaniają do rozważań o ponadczasowej sile miłości i lęku przed samotnością. Zostały one przedstawione w skali porównywanej do rozmachu Terrence'a Malicka czy Stanleya Kubricka, choć film został nakręcony podobno w ogrodzie reżysera za kwotę pół miliona dolarów.

Tak jak w Park City podczas festiwalu Sundance odbywa się alternatywne Slamdance, tak SIFF ma swój STIFF: Seattle Truly Independent Film Festival, kontestujący "mainstreamowy" charakter i komercyjne decyzje głównego festiwalu miasta. STIFF pokazuje filmy (zwłaszcza amerykańskie i w dużym stopniu lokalnych twórców), które nie dostały się do programu SIFF. Wśród nich znajdują się perełki, jak choćby dokument Superheroes, przedstawiający faktycznych obrońców uciśnionych, którzy walczą z przestępczością, przemierzając ulice metropolii amerykańskich w strojach wykreowanych przez siebie superbohaterów.

A mnie znów potrzeba pomocy superbohatera, żeby obejrzeć wszystkie (choćby amerykańskie) filmy na obu festiwalach!

Urszula Śniegowska

  1 2
Moje AFF
Strona archiwalna 2. edycji (2011 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.americanfilmfestival.pl
Nawigator
listopad 2011
PWŚCPSN
14 15 16 17 18 19 20
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu:
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
aff@snh.org.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu