Karolina Sulej w "Wysokich Obcasach" (GW, 12.11.2011) melancholijnie, choć nie bez nuty optymizmu, zachęca do obejrzenia filmów z programu 2. AFF, który wkłada między hity w stałej rubryce HIT/KIT:

"Ameryka jest smutna. Nie jest już pewna, że 'yes, we can', szczególnie gdy chodzi o relację dwojga ludzi, którzy tworzą związek. Blue Valentine Dereka Cianfrance'a i The Future Mirandy July to co prawda zupełnie inne historie, opowiedziane na diametralnie odmienne sposoby (pierwszy to melodramat, drugi - inteligentna groteska), ale zakończone tą samą z pozoru banalnie brzmiącą konkluzją - miłość to nie wszystko, szczególnie po kilku latach oglądania cudzych brudnych gaci. Ale nie o brudne gacie tu chodzi. Raczej o utratę wiary w WNM, jak pisało się 'tym wybranym' na ławkach w podstawówce. O ile w niedawno obecnych w kinie Debiutantach bohaterowie razem ze swoim uroczym psem przechodzą przez złe ku dobremu, o tyle w The Future i Blue Valentine obie pary wędrują od dobrego do coraz gorszego, a ich zwierzęta domowe nie wychodzą z tego bez szwanku. Oba filmy pozostawiają na szczęście odrobinę nadziei. To nadzieja dla wszystkich trwających (na razie) związków, a nawet jeśli przyjdzie ta gorsza część "na dobre i złe" - która czasem rodzi się z egoizmu i nudy, jednak najczęściej, o zgrozo, po prostu zjawia się bez powodu - będzie można zacisnąć zęby, przytulić się do siebie i się z tym pogodzić.

Premierowe pokazy obu filmów odbędą się podczas drugiej edycji wrocławskiego American Film Festival. Na festiwalu będzie można zobaczyć po raz pierwszy także : Restless Gusa van Santa, Czerwony stan Kevina Smitha i Jack Goes Boating, debiut reżyserski wybitnego aktora Philipa Seymoura Hoffmana. Polecam też w sekcji dokumentalnej American Grindhouse, film o historii kina spod znaku exploitation".